Z Twego opisu można wywnioskować, że w2k instalowaleś z płyty oryginalnej, bo przegrana też nie bootowała.
Wygląda, ze jednak coś jest nie tak z tą Twoją dorbiazgowością.
"Od zawsze" - w wypadku Nero - kopiowałem z płyty na płytę i nie było problemów z bootowaniem.
Teoretycznie winę moze ponosić i napęd, ale prawdopodobieństwo tego, że ma problem z kalibracją przy bootowaniu płyt palonych jest nikłe - może to sprawdzić czy to paląc - "nagraj plik z obrazu" choćby UBCD ( bo mały) i sprawdzając czy zbootuje. Jeżlei tak to by znaczło, że jednka to Ty błąd popełniasz przy kopiowaniu windowsa.