Sluchaj, nie musisz bladzic :)
Wystarczy poeksperymentowac.
Wiem, ze smiala teza, ale spojrz na to z praktycznej strony:
* zmieniasz sobie teraz karte grafiki. Sprzedajesz 8600, poki jeszcze mozesz sprzedac, za ile to mniejszy problem. Kupujesz tego GTX260.
* inni sie smieja: buhaha, procesor 3600+ i taka karta. Ale ja pytam: masz przyrost predkosci w swoim zestawie ? Ty odpowiadasz: "mam". O to chodzilo ? O to.
* jesli odpowiadzasz "nie mam przyrostu predkosci, bo mi komp nie wstaje", to znaczy, ze musisz zmienic tez zasilacz ;-) Jesli chialbys cos dobrego, to przyszlosciowo polecam OCZ ModXStream 550-600W (pod ewentualnego Phenoma II i podkrecanie).
* kto twierdzi, ze to koniec przerobek ? Nikt :) Na tym wlasnie polega sila eksperymentowania. Jedziesz dalej, dorzucasz do zestawu kolejne 2 GB, najlepiej dokladnie takiej samej pamieci. Dlaczego nie wiecej ? A skad ja mam wiedziec, jaki masz system operacyjny ? A noz widelec masz 32-bit, wiec wiecej, jak 4 GB nie zobaczysz. Jesli nie ma nigdzie juz takiej pamieci, kupuj najtansza 800. I ustaw calosc na ile sie da, powiedzmy te 877 MHz.
* teraz podkrec procesor, zobacz ile sie uda wykrecic. Nie zapomnij zmniejszym dzielnika pamieci, bo nie wszystkie pamieci pracuja na 1000 MHz :)
* zrob sobie test GTA4. Podoba sie ? Tak - to OK.
* jesli nie - to dopiero teraz jest sens wymienic plyte i procesor. A dodatkowo(c.d.n.)