Witam, to znowu ja ;)
Tym razem problem dotyczy karty sieciowej. Otóż wczoraj w mojej miejscowości była okropna burza. Sprzęt oczywiście wcześniej od sieci odłączyłem, jednak rano internet nie chciał działać. Po rozmowie z kolesiem z pomocy technicznej zaczął działać, lecz tylko na laptopie (poprzez IR jak i kabel Ethernet). Natomiast kiedy kabel wpięty jest do peceta to lipa. To dziwne, bo panel sterowania widzi kartę sieciową i świecą się diody na niej (zielona na stałe, a pomarańczowa miga). W profilu są zdjęcia ze środka kompa, gdzie widać, że obydwie diody się świecą (stan z kiedyś). No więc tak to wygląda.
Karta się więc chyba nie spaliła, chyba że się coś uszkodziło. A jak tak, to czy da się to samemu naprawić?
Pozdrawiam i z góry dzięki za odp.