Witajcie, mam kolejny problem:
Wczoraj wrzuciłem swojego PCta na 'stół operacyjny' w celu zamontowania mu nowego chłodzenia. W tym celu musiałem go rozebrać na części pierwsze (w tym wyjąć płytę główną z obudowy, itp.). Po złożeniu go do kupy podłączyłem i wszystko działa jak należy. Zauważyłem jednak, że data i czas są ustawione na 1 styczeń 2007, godzina 00:00, co pewnie było spowodowane dłuższym brakiem prądu dla płyty.
Wyłączyłem komputer i już chciałem wyjść z pokoju, kiedy on po około 2- 3 sekundach ponownie się włączył. Pomyślałem sobie, że pewnie kliknąłem na 'uruchom ponownie', ale zwątpiła mnie ta kilkusekundowa przerwa w działaniu. Wyłączyłem ponownie i znów to samo!
Czy coś podłączyłem źle?
Czy zasilacz mi pada?
Czy może to coś z biosem, który w jakiś dziwny sposób przywrócił się do ustawień default?
Z góry dzięki za pomoc, najlepszą odpowiedź oczywiście nagradzam.
PS. Mój konfig w profilu:
http://www.benchmark.pl/uzytkownik/Makkk-20245.html
PS2. Wcześniej wykeciłem procka na 3,4 ale jeszcze na BOXie - godzinne katowanie OCCTem nic nie wykryło, a wyłączył się normalnie, mimo to przywróciłem mu taktowania defaultowe.