Chciałem pograć trochę z moim siostrzeńcem przez LAN. Z racji iż nie miałem sterowników na viście do LANu to je zainstalowałem (internet ciągnę przez USB, Ethernet idzie do drugiego komputera). Trochę było problemów, gdyż tam jest xp tutaj vista w końcu się udało. Od tamtego czasu połączenie ciągle zrywa. Mogę je zdiagnozować i naprawić. Pobierze nowe IP, DNS itp. i wtedy działa. Pytanie ile ? Zrywa kiedy chce. Czasami po 10 minutach, czasami po godzinie. Na drugim komputerze wszystko jest ok. Tutaj zainstalowałem linuxa i także nie mam problemów z netem. Wszystko działa. Sądzę, że musiało się nieźle porobić ze sterownikami, ale po odinstalowaniu sterów od lanu i przeinstalowaniu tych od usb wciąż jest to samo. Nie mam już pomysłów jak miałbym to naprawić. IPv6 niby wyłączam, bo wyczytałem, że to też może być przyczyną, ale jednak nie