Nie, żeby mi zależało, bo ona jest pusta... no prawie. Rzecz w tym, że to co na niej jest nie daje sformatować mi dysku. Dostaje informację "System Windows nie był w stanie dokończyć formatowania". To jest partycja rozruchowa, więc powiedzmy, że się nie dziwie aczkolwiek cofnijmy się w czasie.
Miałem 1 dysk z dwoma partycjami. Po pewnym czasie kupiłem jeszcze dwa i fakeRAID 0 zrobiłem. Zacząłem instalować windowsa, ale instalator po wybraniu partycji nie chciał dalej przejść... Głupi pomysł mi zaświtał w głowie i się udało. Mianowicie ten pierwszy wcześniejszy dysk jest na adapterze na pci-ex1 i potrzebne są do niego stery jak się winde instaluje. Tak więc załadowałem stery, żeby ujrzeć ten dysk i wtedy mogłem zainstalować Viste na RAID (WTF?? Żeby zainstalować Viste potrzeba mieć ślady po poprzedniej Viście? Jak to jest z Win 7). Potem przeniosłem sobie wszystko na RAID i sformatowałem ten pojedyńczy dysk.
Tyle, że teraz ponownie tego zrobić nie mogę. Teoretycznie mógbym sformatować tą partycję z linuksa (chyba) na jakiś linuksowy system plików a potem "zwindowsować" ją, ale coś mi się zdaje, że jak sformatuje partycję rozruchową to Vista na 100% się nie uruchomi czy nie naprawi, po przy "napraw system" z dvd trzeba wybrać system a gdy nie załadowałem sterów do tego kontrolera na pci-ex1 to nie widziałem żadnego systemu. Więc jeśli napraw system nie będzie działałać, to polecenia odbudowyto bootrec.exe nie będzie działać też, bo nadal nie będę mógł wybrać systemu....
Ciekawi mnie co by się stało gdymy sformatował tą partycję z linucha na ntfs jakimś cudem i jeszcze po formacie skopiował na niego z powrotem to co na nim linuch widzi... Z Visty jedyne co widze to bootsect.bak, ale to pewnie można usunąć, skoro *.bak
I co by było gdybym ten pojedyńczy dysk włączył do macierzy i kupił inny pojedyńczy dyk? Czy win7 potrzebuje jakiejś poprzedniej wersji windy jak Vista, żeby toto zainstalować? - w zasadzie to planowałem, bo na to jeszcze mob mi pozwala + kontroler pozwala...
