Na wspolprace CPU i GPU patrzy sie nieco inaczej, zeby nie wpasc w niebezpieczna spirale "ograniczania": karta graficzna bedzie pracowac ze swoja normalna predkoscia niezaleznie od procesora, ktory karcie podaje dane do obrobienia.
Problem moze lezec wiec w tym, ile tych danych procesor moze wyslac karcie. A to juz zalezy od konkretnej gry, wymaganie polecane przeczytasz na kazdym pudelku, przykladowo BFBC2 rekomenduje dowolnego quada i GTXa 260 do dobrej rozgrywki.
Sumujac wymagania gier odnosnie mocy CPU - pojawia sie coraz wiecej gier utylizujacych wiecej, niz 2 rdzenie w procesorze. Oczywiscie predkosc samego CPU ma tez znaczenie, bo inaczej bedziesz grac na swoim 9650, a inaczej na i7/920 podkreconym do 4 GHz, choc te roznice wychwycisz w specyficznym srodowisku (jak rozdzielczosc 2560x1600, maksymalne detale w grze itp). Twoj procesor bedzie jeszcze dobry dla takich produkcji, choc w starszych grach, w ktorych licza sie megaherce i jedynie 2 rdzenie bedziesz mogl zaobserwowac spadki minimalnego FPS wieksze, niz na szybszych CPU. Z tego tytulu rekomendowalbym wlasnie wymiane takze CPU, co nie powinno byc duzym kosztem zwazywszy, ze cena Athlona II 640 to 340 zl, z czego odliczasz sprzedaz swojego Phenoma. Nowy Athlon nie tylko jest szybszy, ale przynajmniej sie podkreca ;-)