Disruptor - dziękuję za wsparcie, choć - z drugiej strony - żałuję, ześ napisał te "oczywiste oczywistosci". Miałem nadzieję, że jeszcze paru nowości się od prawdziwych fachowców dowiem.
Wracając do sprawy, dla niektórych spornej - naprawdę tak trudno zajrzeć choćby do pomocy systemu, by to co się wydaje zweryfikować? - Pod magicznym F1, przy pewnej dozie samozaparcia, można wyczytać większość informacji służących rozwiązaniu sprawy rozruchu, a to czego brakuje wystarczy - tu kłanie się umiejętnosć zapytania do googli skierowanego - by wiedzę uzupełnić na podstawie materiałów Microsoftu ( oni powinni wiedzieć co podają - to wszak ich systemy ).