Bajer jest taki:
Tytułowy Asus 1201N , następujące objawy.
Po nacisnięciu przycisku power zapalająsię dwie diody: powier i wifi.
Dysk nie kręci talerzami. Wiatrak od CPU stoi w miejscu. Ekran czarny. Po chwili procek robi się ciepły - tzn nagrzewa się miedziane chłodzenie.
Długie przytrzymanie przycisku power powoduje wyłączenie się diód: power i wifi. Chłodzenie stygnie.
Nie ma żadnych dźwięków, pisków. Nic.
Normalnie "nie ma niczego"
RAM w innym kompie działa. Dysk w innym kompie działa.
Co mogło się stać? Sprzęt jest po gwarancji.