Ja bym tu się nad niczym innym nie zastanawiał jak na wymianą zasilacza, miałem to tydzień temu :)
W moim przypadku raz dostał w za ostro w tyłek, potem padł jakiś opornik, ale że uparta ze mnie bestia chciałem go do bić, trwało to jakieś parę godzin zaczynając od działań bezstresowych dla zasilacza aż do gier gdzie wystarczyło niecałe 10 minut aż poszedł z dymem na maXa, po czym spaliło mi się zasilanie dysku, przez co musiałem znaleźć 2gi taki aby podmienić układ sc. dysku który był spalony po to aby odzyskać moje dane. Nie bierz przykładu ze mnie, po prostu poszukaj możliwie najszybciej jakiegoś innego zasilacza :)
Pozdrowił!