Witam wszystkich użytkowników!
Zwracam się z gorącą prośbą o pomoc w rozwiązaniu zagadki.
Skrzynia
Asus P5B premium
Intel Dual-Core E5200+Cooler Master Vortex 7 ( Podkręcony do 3,5 Ghz poprzez zwiększenie FSB)
2x 2GB Goodram DDR2 - 800
Amacrox Warrior AX 450 - PNF
GeForce 550 Ti
Seagate 1TB 7200 32mb
DYSK SSD Corsair Force 3 120 GB
Sytuacja wygląda następująco. Komputer chodził przez długi okres czasu. Nie było żadnych problemów aż do wczoraj. Po włączeniu przez sekundę nic się nie dzieje i dopiero po chwili go odpala. Po ok. 3sekundach znów się wyłącza i tak w kółko. Słychać dziwne świszczenie z okolic zasilacza.
Co ciekawe po podłączeniu z tyłu kabla do zasilacza i włączeniu go- dioda na płycie głównej zaświeca się ale dopiero po ok 2 sekundach.Kiedyś działo się do natychmiastowo. Na ekranie nic się nie pojawia
Mam możliwość poprzepinania różnych części ponieważ posiadam jeszcze jednego składaka z podobną płytą główną i procesorem.
W pierwszej kolejności zająłem się zasilaczem gdyż to on wydawał mi się strzelony. Przełożyłem go do innego komputera i .. wszystko gra. żadnego świczenia odpala windę wszystko ok.
Następnie przełożyłem do tego 2 składaka także GF 55oTi i dalej wszystko było wporządku.
W dalszej kolejności do mojej nie działającej skrzyni podłączyłem zasilacz Fortrona 350 + Radeona HD 2600 .Odpalił bez problemu, wyświetliło informacje overclocking failed -> restore default i pięknie. Miałem nadzieje że coś się z napięciami poprzestawiało i reset do ust farbycznych pomoże. Ale nie pomógł. Po zmontowaniu tego tak jak było dalej to samo włącza się i ekran jest czarny .
Probowałem wyciągnąć bateryjkę oraz na zworkach zresetowac cmos.
nie pomoglo.
Nie mam pojęcia co robić. Oczywiście najlepiej by było pewnie wymienić zasilacz ale 200 zł drogą nie chodzi. Mógłbym chwilowo podpiąć tego Fortrona 350 do mojej skrzyni ale boje się że nie udźwignie wszystkich podzespołów.
Wyabczcie że było to trochę chaotycznie wyjaśnione, ale liczę na wszystkie pomysły.
Pozdrawiam