Witam serdecznie
Mam mały dylemt i proszę o wskazówki. Po reklamacji płyty głównej i procesora w sklepie "owocowym.net" otrzymałem zwrotnie płytę ASRock N68-VS3 FX /wymiana na nową/. Procesora rzekomo nie byli w stanie sprawdzić. Od momentu zdania sprzętu w punkcie do chwili odebrania płyty => bagatela 2 m-ce oczekiwania.
Z pomocą kolegi Jeomax /tutaj kieruje podziękowania/ dobrałem na szybko procesor /AMD: FX 6300 z boxowym chłodzeniem/ i mogłem wreszcie wskrzesić swój zestaw PC.
Pozostała konfiguracja PC:
RAM: DDR III /GoodRam 2x2048MB PC1333/;
Karta graficzna: Geforce GTX 460 DCU 1GB /ASUS/;
Zasilacz: OCZ ZS 550W 135, 80 Plus Bronze
Moje spostrzeżenia po kilkudniowej eksploatacji całości:
- temperatura na procesorze /bez obciążenia/ to 40-45 stopni,
- po dłuższym graniu /"Murdered: Śledztwo zza grobu "/ procesor i grafika są z temp. na poziomie 55-60 stopni C.
A teraz kilka dylematów:
1. Czy jest sens wymieniać box-we chłodzenie na jakąś konstrukcję referencyjną np. Silentium PC Fera Pro? Obniżyłaby się zapewne temp. na procesorze, ale ciszy bym raczej nie zaznał gdyż wentylator na GPU skutecznie wypełniłby tę lukę decybelową :)
2. Płyta, którą posiadam raczej nie pretenduje do podkręcania procesora, ale zakładając wymianę chłodzenia j/w i montując radiatorki na sekcji zasilania (3+1) to Waszym zdaniem coś wyciągną z tego procka ponad oferowane 3,5GHz?
3. Jak w programie OCCT sprawdzić stabilność podstawowej konfiguracji PC tak żeby niczego nie puścić z dymem?
4. Jak bezpiecznie sprawdzić możliwość ew. OC na boxowym chłodzeniu /bez radiatorów na sekcji zasilania/?
Za poświecony czas na wątek już teraz serdecznie dziękuje
Pozdrawiam
informerdavio