Ten pierwszy jest ES3, drugi ES2. O tyle dziwne, ze ES3 powinien miec 128MB cache, a ma 64. Ja generalnie zadnego bym nie wzial ;-) na razie mam 2x1TB Samsungi F3EG w RAID-0 i jeszcze mam duzo miejsca. Zdaje sobie sprawe, ze Samsungow juz nie znajdziesz, bo ich nie produkuja, ale na Ebayu mozna jeszcze trafic, F4 to byl ostatni model.
Jesli dysk wstawisz jako "storage", to zgodnie z filozofia krecenia sie talerzy bad blockow bedzie przybywalo (a nie jest prawda, ze masz tylko jednego - masz jednego PONAD norme, ktora obsluguje cache Twojego dysku, co znaczy, ze juz wczesniej ich troche miales, ale zostaly one pokryte specjalnie zajeta na te przypadlosc powierzchnia) - a co za tym idzie - wczesniej, czy pozniej bedzie coraz wiecej bledow odczytu/zapisu, az dysk moze stac sie nieodczytywalny w ogole, jesli tlenki ferromagnetyczne znikna z obszaru MBRa/GPT, czy innej tablicy dysku. Jednak od tej pory nikt nie jest w stanie powiedziec, kiedy to sie stanie, dlatego dysk nalezy uznac za niepewny. Zaformatuj go z opcja identyfikacji i alokacji badblockow, ale reszta jest j.w. Szkoda byloby jakichkolwiek danych :)