Witam,
Dostałem laptopa do sformatowania oraz postawnienia na nowo systemu (oryginalnie siedziała tam vista), ale już podczas instalacji działy się dziwne rzeczy: instalacja wieszała się przy 32 minutach do zakończenia (instalacja sieci). Po restarcie oraz wyłączeniu karty wifi instalacja jakoś przebiegła dalej, można powiedzieć, że do końca, zatrzymała się podczas próby dodania pierwszego użytkownika - kolejny reset.
Po resecie instalacja ruszyła dalej, poprawnie się zalogowałem no i wziąłem się za instalacje sterowników. I tu są największe jaja: sterowniki instalują się nie do końca i następuje zawiecha explorera ( myszka działa, system również, użycie CPU i RAM w normie).
Postanowiłem z pena odpalić CPU-Z, aby sprawdzić ile RAMu posiada komputer ( właściwośći na Mój Komputer nie chciały się odpalic) i kolejny surprise, po odpaleniu CPU-Z nagle komputer dostał kopa w dupsko i instaluje wszystkie sterowniki, otwiera wszystkie zamulone okienka itp. Po resecie here we go again, i tak w kółko, ratunkiem na "odmulenie" jest odpalenie CPU-Z. O co tu chodzi ?
Dodam tylko, że zauważyłem, iż kontrolka od dysku podczas tego zamulania i tych problemów z instalacją systemu w ogólę się paliła (tak jakby dysk nie pracował). Czekam na odpowiedzi i pozdrawiam.