czy zasilacz uszkadza kartę graficzną przy uruchomieniu kompa? przez molex na 6pin

+1 głos
wizyt: 510

Witam

sprawa wygląda tak, sprzedąłem 100% sprawną kartę graficzną Asus GTX 560 2 tyg temu (zasilacz Tagan 700W)

wyjęta z działającego koputera, zapakowałem w oryginalne pudełko, odebrana osobiście

natomiast dziś dostałem informację od kupca że karta niesprawna nawet nie zatrybiła, zero

pytam na jakimzasilaczu była uruchamiana dostałem taki LINK z komputerem HP Z400

z tego wygląda że to zasilacz 475W z logo 85% sprawności (Maximum combined current on +12V(CPU,B,D) is 38A)  więc nie jakiś noname. Natomiast użyta była przejściówka molex na 6pin bo brakowąło jednego kabla 6pin

cytuję "po przyjeździe do domu okazało się że w komputerze syna jest tylko jedno gniazdo 6-cio pinowe, więc nie mogliśmy podłączyć karty, przejściówkę kupiłem 5.02 br. i sprawdziliśmy kartę. komputer nie odpalił tylko wydawał bip x 6 co świadczyło by o błędzie klawiatury. Myśleliśmy że to wina zasilacza że za słaby więc po święcie pojechałem do brata sprawdzić na mocniejszym zasilaczu."

jednak jest on na granicy minimum jaki powinien być użyty do takiej karty gnie na stronie Nvidia podają minimum 450W jednak jest to wersja podkrecona Asusa gdzie podaje że karta pobiera do 225 W dodatkowo procesor to Xeon W3520 który ma TDP 120W

co myslicie czy mogł ten zasilacz uszkodzić kartę? mi to wygląda na to że karta była używana i przy graniu się spaliła

dałem gwarancję rozruchową i teraz mam problem

z góry dzięki za odpowiedz

 

 

 

15 stycznia 2015 w PC przez użytkownika koczejk Poziom 5 (3,250)
   

4 odpowiedzi

0 głosów
Odpowiedz na to pytanie to wrozenie z fusow. Nie masz zadnej pewnosci co i jak dzialo sie z karta. Nie wiadomo do czego byla podlaczana i czy ktos nie przeginal z o.c. Wszystko sie moglo zdazyc.
odpowiedź 16 stycznia 2015 przez użytkownika ICE1979 Poziom 8 (35,940)
edycja 29 kwietnia 2015 przez użytkownika ICE1979
Dokładnie tak jak mówi @ICE1979... A czy przedstawiłeś warunki gwarancji ? Pewnie nie, czyli można rozumieć, że takowej wcale nie było... W takim przypadku tylko rękojmia wchodzi w grę...

SPRÓBUJ JEDNAK WYCIĄGNĄĆ DO NIEGO RĘKĘ - REPUTACJA CHYBA WAŻNIEJSZA NIŻ TE PARĘ ZŁOTYCH ZA WYSYŁKĘ??

Niech Ci koleś odeśle kartę i ją sprawdź po odbiorze - jeśli działa, to mu to udowodnij, odpowiedz i umów się na zwrot kasy pomniejszony o twoje wydatki (przecież nie będziesz dokładał) - najwyżej sprzedasz ją jeszcze raz...

Jeśli natomiast jest ewidentnie spalona - postaraj się też mu to udowodnić przedstawiając odpowiednią dokumentacją zdjęciową (problem tylko czy posiadasz takie zdjęcia i testy karty zrobione przed wysyłką? Ja takie zawsze robiłem jak wysyłałem coś na aukcji - zdjęcia marko mile widziane) i odeślij ją z powrotem... Możliwe, że chce uniknąć konsekwencji powstałych w wyniku niewłaściwego podłączenia/użytkowania i najzwyklej w świecie Cię naciągnąć, ale to już chyba ekstremalny scenariusz... Są Ludzie i ludzie...
niestety żadnych warunków nie przedstawiałem oprócz 2 tyg czasu na sprawdzenie jak zawsze daję
dokumentacji nie posiadam również oprócz tych kilku zdjęć
sprzedałem wiele kart i nigdy nie miałem problemów nigdy również żadna karta mi się nie spaliła i wydaje mi się że jak się poprawnie używa albo nie zrzuca jej na podłogę będzie śmigała dziesięciolecia
mam nauczkę na przyszłość aby dokładnie uzgodnić wszystko i zrobić dokumentacje
jeśli karta spalona przez niepoprawne użytkowanie np na słabym zasilaczu jakie będą fizyczne objawy?
0 głosów

Witaj.

Proponuję przekazać klientowi by wykonał aktualizację biosu.
Rozumiem że komputer klienta uruchamiał się przed zakupem karty od Ciebie ( jest to bardzo ważne )

Jeśli się uruchamiał to klient powinien nie mieć żadnego problemu z aktualizacją Biosu pod wymagana grafikę... .
W internecie jest wiele artykułów mówiących jednoznacznie że aktualizacja pomogła.

Zasilacz 475 W lub 450W wystarczy by grafika się uruchomiła i pokazała chociaż info z ekranu powitalnego.
Zasilacze w których jest deklarowana sprawność np: 75% i więcej mają zabezpieczenia przeciążeniowe więc moim zdaniem zasilacz nie jest przyczyną.

Klient niech włączy komputer bez klawiatury ... jeśli będzie nadal sygnał z płyty świadczący o problemie to napewno nie jest wina klawiatury - ( klawiatury ze złączem ps/2 miały piny, które przy nie umiejetnym wkładaniu można było pogjąć )

 

Klient znając życie będzie chciał Oddać kartę... .
Proponuję meilowo w delikatny sposób się dogadać ( ważne by wszystkie ustalenia miały trwałą formę do której można wracać w przyszłości ).

Na sam koniec forum i przytoczony problem, oraz jego rozwiązanie poprzez aktualizacje biosu:
http://forum.purepc.pl/topic/356073-komputer-piszczy-6-razy-pomocy/
7 wypowiedź od góry:

jakub.reuter

 

odpowiedź 16 stycznia 2015 przez użytkownika Tomasz G Poziom 2 (280)
o tym biosie nie pomyślałem
niestety na stronie HP nic nie ma dla tego komputera Z400
0 głosów
Nie ma sensu klocic sie z nabywca, dopoki sam nie masz zadnych dowodow w reku.

Mozesz w tej sytuacji pomoc mu odpalic sprzet - bo byc moze doszlo nie tyle do spalenia, ale do braku kompatybilnosci sprzetu (np. z tytulu starego BIOSa), czy innej niezgodnosci, jak np. z jego zasilaczem, ktory inaczej rozklada obciazenie na liniach. Kazdy zasilacz, ktory nie ma wystarczajacej liczby wtyczek PEG dla zasilania karty graficznej, potencjalnie jest obarczony ryzykiem niekompatybilnosci wlasnie, i wcale nie musi byc "ekran powitalny" jak to ktos pisal (to sie nazywa ekran POST dokladnie), bo karta na samym startupie wyciaga chwilowa moc szczytowa, w samym momencie wciskania przycisku power w komputerze.

Jesli wyczepiesz mozliwosci pomocy, to nie pozostaje nic innego, jak odeslac karte z powrotem przez nabywce. Nic nie tracisz z tego, co sie orientuje, wiec bedziesz mial czas obejrzec karte w domu. I w zaleznosci od tego, czy zauwazysz slady spalenia, czy nie - to w przypadku niedzialania karty masz mozliwosc dochodzenia swoich praw odpowiednio z nierzetelnym nabywca albo kurierem.

Moze byc i tak, ze karta bedzie chodzic, sam mialem podobny przypadek. Raz sprzedalem karte graficzna gosciowi, ktory twierdzil, ze karta nie chodzi - tak samo, jak u Ciebie. Po odzyskaniu karty stwierdzilem, ze smierdziala, jakby byla spalona.. malo tego - miala wygietego sledzia. Pelen najgorszych obaw wlozylem ja do kompa i .... karta zadzialala bez zajakniecia. Wyprostowalem wiec sledzia, a karte sprzedlaem komu innemu. Nawet sie nie uzeralem z nieuczciwym nabywca.. wlasciwie to opisalem historie na Ebayu, ale Ebay to jakos pozniej skasowal - moze dlatego, ze podalem pelnego nicka tego nabywcy. Taka sobie gowniana polityczna poprawnosc, a wlasciwie jej gowniania (tchorzliwa) nadinterpretacja przez Ebaya.
odpowiedź 16 stycznia 2015 przez użytkownika jeomax.co.uk Poziom 11 (475,040)
martwi mnie tylko to że nie skontaktował się ze mną od razu a próbował jeszcze na innym zasilaczu a później zawiózł do serwisu jeszcze gdzie powiedzieli mu że niesprawna
"Po podłączeniu komputer tak jakby startował ale na monitorze nić się nie pokazało, próbowaliśmy oba gniazda. Postanowiłem oddać kartę do serwisu obsługującego komputery z firmy w której pracuję (http://www.cei.pl/). Oddałem ją w poniedziałek. Z uwagi na delegację dopiero odebrałem ją dzisiaj. Pan serwisant poinformował że sprawdził tę kartę na dwóch platformach (intel i amd) i na obydwóch karta nie ruszyła. Z tego powodu jestem zmuszony odesłać kartę."
Nie ma w tym nic dziwnego, kazdy chyba probowalby odpalic karte na wszystkim, zamiast zawracac glowe sprzedawcy. Ze mna wlacznie :=]
0 głosów

otrzymałem kartę niestety nie ma obrazu na 2 komputerach, nic nie widzę żadnych uszkodzeń, wentylatory pracują po uruchomieniu, sprawdzłem na każdym wyjściu DVI i HDMI 

Galeria

 

odpowiedź 20 stycznia 2015 przez użytkownika koczejk Poziom 5 (3,250)
...