Po pierwsze - masz kiepski (niestety) procesor. W grach odczulbys znaczna poprawe, gdybys mial na przyklad i5 od Intela, nawet na tej samej karcie graficznej, ktora od biedy starczy w nizszych od FullHD rozdzielczosciach do jako-takiego grania.
Po drugie - nie piszesz, o jakie gry chodzi, jaka masz rozdzielczosc monitora.
No i po trzecie, ale za to najwazniejsze - to 400W costam, co wymieniles, to nie zasilacz, ale wyrob zasilaczopodobny. Nalezaloby go wymienic w pierwszej kolejnosci, zanim sie spali (albo pociagnie cos za soba), ale takie dzialanie - podkresle - nie przyniesie wzrostu klatek w grach na 99%. Zeby wymiana zasilacza cos pomogla, musialby on byc fatalnej firmy (jak Twoj), a karta graficzna powinna ciagnac duzo pradu, przez co zasilacz nie wyrabialby (5770 to jednak oszczedna karta, wiec dlatego nie podejrzewam na 99%, ze zasilacz jest tu przyczyna).