Windows 10 powinien juz wyjsc spoza kregu "wad rozwojowych wieku dzieciecego", ale co chwila mozna jeszcze zauwazyc, ze jednak jakies bledy sie pojawiaja - i to z tych denerwujacych w stylu "mam lapka z Win 8 i po apgrejdzie przestalo mi dzialac (albo dziala odwrotnie) funkcja A".
Niezaleznie od tego, jest to nastepca "siodemki", a przynajmniej na takiego jest na sile pasowany przez małomiękkiego. Nie wiem, jaki masz komputer, ale jesli to jest stacjonarny - to wlasnie dla takiego sprzetu przesiadka jest jak najbardziej wskazana, choc jeszcze nie teraz. Dlaczego jeszcze nie teraz ? Bo gier pod DX12 jeszcze nie ma ;-) Nie wiem, czy sa ludzie, ktorzy z "siodemki" przesiedli sie na "dziesiatke" tylko przez kafelki, czy wyglad - bo ten jest, nie tylko moim zdaniem, po prostu gorszy. To nie te czasy, co kiedys, jeszcze do Win 7 wlasciwie oplacalo sie przesiadac na kazdy nastepny system, za wyjatkiem wpadki z Vista, ale teraz wlasciwie powtarzaja sie takie babole Microsoftowi czesciej.... wiec stad nie ma prostej rekomendacji co do W10.
Ja zrobilem upgrade na swoim glownym sprzecie juz jakis czas temu - z tym, ze mam multiboota, wiec korzystam z wielu systemow, a zostawilem sobie "siodemke" na innym napedzie startowym po to, zeby zobaczyc, czy bedzie "zyla" po aktywacji 10-tki. I co ? Siodemka zyje, malo tego - uzywam jej nadal jako systemu glownego (z Windowsow), podczas gdy 10-tka stoi nieuzywana w kacie. Wlaczam ja raz na miesiac moze, zeby zrobic apdejty. Nie wiem, jak dlugo jeszcze bedzie "zyla" - byc moze po czasie darmowej aktualizacji do 10-tki klucz sie zuzyje i zobacze czarny ekran z napisem, ze moj system jest nielegalny ;-)
Zmierzam do tego, zeby powiedziec Ci, ze nie musisz od razu robic multiboota, jak ja - mialbys dwa systemy i moglbys w razie czego wrocic do lepszego ;-) Dziesiatka ma taka opcje, ze po instalacjhi daje Ci miesiac czasu na przyjrzenie sie systemowi i jak sie nie spodoba - mozesz przywrocic system do poprzedniego (siodemki). Po miesiacu opcja wygasa i masz juz tylko mozliwosc korzystania z W10 - niemniej podejrzewam, ze jakbys uzyl klucza do instalacji W7, to bylby on nadal dobry - i zaktywowany online.... jak pisalem - chyba do czasu, gdy W10 przestanie miec opcje darmowego upgrade'u.
Sam upgrade dziala bardzo prosto = albo mozesz to zrobic z samego Win7 - w systrayu powinna pojawic Ci sie ikonka mialego Windowsa, jak tam klikniesz - to wszystko sie zrobi "samo". Klucz bedzie stary, z siodemki. Z tym, ze nie zadziala aktualizacja, jak nie masz co najmniej (chyba 8GB, ale moge sie mylic) wolnego miejsca na partycji rozruchowej. W takim wypadku sciagasz odpowiednie narzedzie ze strony M$ w formacie iso, wypalasz na plycie, czy tam tworzysz instalatora na sticku i instalujesz bootujac komputer.
