Wiekszosc kart firmowo o/c (jak mi sie wydaje, a do wyboru mam wiekszosc albo wszystkie) po pewnym czasie ma problemy ze stabilnoscia. Glownym winowajca sa oczywiscie wyzylowane parametry pracy, ktore obnizaja zywotnosc GPU - zywotnosc, czyli mozliwosc pracy na okreslonych parametrach. Mozna to sobie modyfikowac po owym czasie, recznie odkrecajac karte do ustawien standardowych albo i nawet nizszych, badz tez dokladajac dodatkowe napiecie wyzszym taktom - bo przerwana praca sterownika to wlasnie wystapienie bledu sterownika, wynikajace z niedostatecznego dowoltowania ukladu, a wiec bledne wykonanie jakies instrukcji, ktorejs z rzedu, przez GPU.
Przy okazji: do testowania nie sluzy 3DMark, ale np. MSI Kombustor i GPU Burn-in test.
Tak wiec, probuj testow - jak Amshell wspomnial - na sterownikach nie-beta, a po drugie dowoltuj i/albo odtaktuj karte. I sprawdzaj w Kombustorze. Moze sie okazac, ze rdzen nie jest jeszcze zjechany tak, zeby powyzsze dzialania nie przynosily skutku, wiec moze pomoze.