Samsung równie długo stosuje zapis prostopadły co Seagate. 32MB cache kompletnie nic Ci nie da w zastosowaniach domowych, dopiero serwer plików i baz danych jest w stanie to wykorzystać. Seagate nie grzeje się - a g.w.o prawda są gorące jak piekarnik w po włożeniu dwóch temperatura w obudowie wzrosła mi o 15 st.C. A w F1 750 GB również są dyski 333 GB/talerz, tak samo jak 500-ka. Głowica ma ograniczony ruch programowo (nie dochodzi do krawędzi dysku).
Kiedyś seagate 60GB miało to samo zrobione, po wgraniu firmware z 80-ki dysk zwiększał pojemność o 20GB, wtedy oszczędność wynosiła 60 PLN, a programator kosztował 2500 PLN, dobrze że w szkole taki był.