Wymiana części w PC

0 głosów
wizyt: 102
Witam. Zamierzam za niską cenę przyspieszyć działanie mojego pc w grach. GTX 660 OC i3 2120 Gigabyte h61m-ds2 6GB RAM Corsair vs 550 Budżet to 250 zł. Zamierzam sprzedać procesor za 200 zł i kupić używany i5 2500k/ i5 2400 za 400 zł. Warto kupić używany procesor i czy taki ruch ma sens? Zapraszam do podawania możliwości.
21 czerwca 2015 w Podzespoły PC przez użytkownika dlomlo Poziom 5 (2,510)
   

1 odpowiedź

0 głosów
Zależy

CZy był podkęcany? Zapewne tak, a jak to do ilu i na jakim chłodzeniu

No i oczywiście płyta z tego co patrzałem w ogóle nie ma chłodzonej sekcji  zasialnia więc lipa, trzeba też pamiętać o dodatkowym chłodzeniu to koszt 80-100zł
odpowiedź 21 czerwca 2015 przez użytkownika QizmoPL Poziom 8 (37,890)
A jak w przypadku i5 2400? Coś jeszcze trzeba dokupić? Na tej płycie głównej nie zamierzałem podkręcać procesora.
Przeprasza za forumowego trolla, jemu sie ubzduralo, ze umie odpowiadac i nieudolnie kopiuje wypowiedzi innych.
Plyty dla procesorow Intel od Sandy Bridge w gore akurat nie wymagaja sekcji zasilania chlodzonej, chyba ze bedziesz ostro podkrecal, ze zmiana napiecia wlacznie. Jednakze plyty H61 nie sa stworzone dla podkrecania (brak odpowiednich opcji w BIOSie, oraz wlasnie brak chlodzenia sekcji zasilania, ktora nie jest nawet rozbudowana), od tego sa plyty "Z". Wiec tym sie nie przejmuj.
Problem, jaki masz - to brak kasy. Masz karte z nizszego segmentu tych srednich, a procesor na dodatek dwurdzeniowy. W pierwszej wiec kolejnosci nalezaloby wymienic procesor, jako ten, ktory nie spelnia wymogow aktualnych gier, a w drugiej kolejnosci nalezaloby sie zastanowic nad wymiana karty graficznej. 250 zl to jednak lipa. Gdzie ty chcesz, nawiasem mowiac, ustrzelic procesor i5-2500K za 400 zl ??? To koszt niecalych 600 zl. Za 420 zl kupisz i5-2400 (bez S !) i to bedzie dobry wybor. Podobnie, jak dobrym wyborem bedzie kupno i5-2300, 2500, i5-3330, 3340, 3350P, 3450, 3470, 2550, 3570 w tej cenie. Poluj, ale nie spodziewaj sie polepszenia (szczegolnego) rozgrywki, skoczy Ci tylko minFPS i czasem avgFPS - tam, gdzie procesoro po prostu nie wyrabial; w skrocie poprawisz plynnosc gry, ale framerate'u tym zbytnio nie poprawisz. Jak pisalem, do tego musisz wymienic oba komponenty.
Standardowo przez zmiana procesora postaraj sie o najnowszego BIOSa w plycie.
Czyli wymiana i3 na i5 nie jest opłacalna? Gram we wszystkie gatunki gier, SP i MP. Ma to jakiś sens? I dzięki za poświęcenie swojego czasu na tak rozbudowaną odpowiedź :D
Możesz mi powiedzieć od kogo skopiowałem moją wypowiedz, wymiana i3 na i5 ma sens sobacz sobie testy
Nic takiego nie mowilem. Prosze czytac uwaznie, bo dalem PRECYZYJNA odpowiedz. Pisalem, ze musisz wymienic OBA komponenty, podczas gdy budzet ledwo starczy na jeden, ten i5-2400 chyba widzialem za 420 zl, wiec pod warunkiem, ze pchniesz i3 za 200 - zmiescisz sie w 250 zl wydatkow. Tyle tylko, ze to bedzie polowa sukcesu, ale nikt nie mowil, ze to jest bezsensowne. Na razie pozbedziesz sie rwania w gierkach, natomiast skok frameratu uswiadczysz po wymianie grafiki, co bedzie juz kosztem znacznie wiekszym od 250 zl, nawet po dolozeniu kasy ze sprzedazy 660-tki. Do tego momentu czeka Cie zwyczajnie obnizenie detali w grach, w ktorych karta nie wyrabia. Nawiasem mowiac sam mam 660Ti - wiec nieco szybszy model - i jakos daje rade ;-) Rozne sa jednak wymagania uzytkownikow i calkiem mozliwe, ze uplynnienie gry Cie zadowloi - przynajmniej na jakis czas.

A ty, QizmoPL, inteligencji sie nie nauczysz z podpatrywania odpowiedzi innych, wiec szkoda mi tlumaczyc, ze ostatnie watki o przegrzewaniu sekcji zasilania dotyczylo FX-ow i platformy AMD, bo Intel na to nie cierpi. Co to ja jestem - matka Teresa z Kalkuty, zeby oprocz odpowiedzi kazdemu pytajacemu za kazdym jeszcze razem uswiadamiac ciebie na boku, bo nozkami przebierasz, zeby juz kolejna swoja podpowiedz dac ?
...