120 pikseli wiecej to jakies nieporozumienie.
Fakt, otrzymujesz wiecej pikseli na ekranie, ale wielkosc plamki jest na tyle mala, ze wszystko, co sie rysuje na ekranie (np. czcionki) sa malutkie. W efekcie wiekszosc uzytkownikow i tak powieksza sobie te czcionki oraz modyfikuje inne elementy GUI, zeby byly bardziej widoczne. Czyli powieksza. Czyli redukuje rozdzielczosc. W skrocie mozna powiedziec, ze kupuja po to wieksza rozdzialke, zeby zaraz potem ja zmniejszyc ;-)
Nie o to tu chodzi, ze bedziesz mial 120 pikseli wiecej tak naprawde. Bo skalujac wszystko na ekranie z taka rozdzialka nie ma roznicy pomiedzy 1920x1080 a 1920x1200. Chodzi raczej o wieksza jakosc wyswietlanego obrazu. Kolko inaczej bedzie wygladalo w mniejszej rozdzialce (pikseloza), inaczej w wyzszej (wygladzenie krzywych). Tutaj jednak roznicy nie zauwazysz, bo obie rozdzialki sa na tyle wysokie, ekran na tyle relatywnie maly, a plamka na tyle mikroskopijna, ze bedzie wszystko jedno.
Ja standardowo polecalbym 16:9 dla slabszych CPU/GPU i dla ogladaczy filmow HD bez paskow. 16:10 dla zdecydowanie mocniejszych konfiguracji, jak i dla tych, ktoryum paski nie robia roznicy.