Wygląda na to że mój DataTravler100 8GB zakończył przedwcześnie żywot bo po około dwóch miesiącach.
Kilkakrotnie przenosiłem na nim duże pliki i raz zainstalowałem z niego Win7, zawsze działał bez problemu.
Niedawno chciałem jeszcze raz zainstalować Win7 z pendrive o okazało się że pod winXP nie można go sformatować bo pod koniec formatowania pojawiał się komunikat "system windows nie mógł dokończyć formatowania..."
Pod Win7 to samo, jedynie w win7 z wiersza poleceń dało się go sformatować po wcześniejszym skasowaniu i ponownym założeniu partycji, jednak po odłączeniu i ponownym podłączeniu był znowu wykrywany jako niesformatowany.
Dzisiaj go wyzerowałem przy użyciu "Active@KillDisk" oraz sformatowałem na Fat32 używając "HP USB Disk Storage Format Tool" i z pozoru wszystko jest dobrze zarówno na win XP jak i 7 jest wykrywany z właściwą pojemnością, jednak po skopiowaniu na niego plików nie da się ich odczytać a we właściwości nie zmienia się ilość zapełnionego miejsca.
Ma ktoś pomysł co jeszcze mogło by pomóc? Zależy mi żeby go "ożywić" bo nie mam na niego gwarancji :/ A 60 zł piechotą nie chodzi ;)