Nie wiem które pamięci kupić. Dawno się nie interesowałem sprzętem i teraz rozeznając się myślałem o Kingstonach, ale gdzie bym nie spojrzał, na zagranicznych forach w signach wszyscy prawie równo mają G.Skille, a przyznam, że pierwsze słyszę tę nazwę i nie wiem czy one takie dobre, czy Kingstony wyszly z mody czy jak. Rozejrzałem się i chodzą mi po głowie takie dwie pamiątki:
Kingston Grey 4GB 1600MHz CL9 1.65v (KHX1600C9D3X2K2/4GX) (około 170zł)
lub
G.Skill Ripjaws-X 4GB 1600MHz CL9 1.5v (F3-12800CL9D-4GBXL) (około 180zł)
Jak widać różnica jest w napięciu, i nie wiem też co to daje w praktyce. Lepiej brać jak wszyscy te G.Skille czy Kingstony? Lepiej mieć 1.65v czy 1.5v? Które się lepiej podkręcą? (Płyta to by był Asrock extreme4)