Ej, filozof, naprawde jestes filozof, tylko nie w ta strone, co potrzeba. Nie poswiecalem swojego czasu, dopoki zescie nie zaczeli sie obruszac zamiast autora (LOL), ktory najlepiej odebral te rozmowe. Niestety, nie masz racji (pewnie wlasnie przez brak doswiadczenia) mowiac, ze w sytuacji, gdy ktos przychodzi do mnie rzucajac jedynie stwierdzeniami, jestem zobligowany do jakichs form wysilania sie i myslenia za niego - delikatnie mowiac. Mam duze doswiadczenia rowniez na polu pracy, gdzie taka postawa klienta jednoznacznie kojarzy sie z brakiem szacunku do ciebie i kultury - wyobraz sobie jako chocby sprzedawca, ze przychodzi gosc i mowi "dysk twardy". Dla mnie to jest nie do zaakceptowania, bo wymaga sie obustronnego szacunku w jakichkolwiek relacjach, ale oczywiscie Tobie nikt nie zabrania nadskakiwac, azeby "usatysfakcjonowany" klient na koniec jeszcze cie kopnal w du*e, zadowolony z wykonywania jego roszczen. Ja na to nigdy nie pozwalalem, ale oczywiscie rozumiem prawo innych do innej reakcji, ktorej jednakze nie komentuje, w przeciwienstwie do Ciebie. I te komentarze uwazam za calkowicie niepotrzebne, bo wywolane armia obroncow, podczas gdy obrony w ogole nie potrzeba. "Nabijanie sie" - jak okreslasz - jest ironia skierowana do rozmowcy, ktora ma za zadanie wywolac refleksje u niego, a nie ubaw u mnie. Jak widzsz, udalo sie.
W/g mnie mozna sprobowac jeszcze z wymiana kostki BIOS, ale oczywiscie na odleglosc trudno dokonac diagnozy.