Ze tak powiem, nie zartujta, chlopy, w sprawie porownania zasilania GTSa i GTXa. Nawet jesli juz nie na symbole patrzycie (GTS, GTX - samo mowi za siebie), to wezcie sobie na rysunki popatrzcie obu kart, gdzie GTS wymaga jednej wtyczki PCIe, a GTX - dwoch. To juz rodzi komplikacje w slabych zasilaczach, bo jesli nie ma on 2 wtyczek PEG 6-pin, to trzeba sie ratowac przelotka z 2 moleksow, a to juz moze skomplikowac pobor mocy z poszczegolnych linii, co w skrajnym przypadku moze dawac zwiechy pod obciazeniem. Jak zasilacz ma 2 takie wtyczki, nie ma sprawy. No i roznica 10W to jest roznica progowa (1-2 wtyczki) plus dodajcie do tego moc poczatkowa tuz po pstryknieciu przycisku power (ten krotki, duzy skok poboru mocy) - to jest cos, przez co wlasnie nie przechodza karty, ktore teoretycznie moglyby pojsc na slabszych zasilaczach oznaczanych jako "600W super hiper tylko za 60 zl", tylko ze na starcie jakos zaskoczyc nie chca.
Ja tylko uczulam, zeby potem placzu nie bylo. Nie znam, zasilacza - byc moze, ze to solidna marka i model i ma nawet 2 wtyczki PCIe 6-pin, w takim wymiana samej grafiki jak najbardziej OK. Ale jak nie jest, to zeby nie bylo potem niespodzianki :)