Witam
Opis zdarzenia:
Podczas normalnej pracy (przeglądania internetu), po około dwóch godzinach od włączenia komputera, na monitorze pojawił się czarny ekran. Myślałem, że wyskoczy BSOD i komputer zrestartuje się, jednakże nic takiego nie nastąpiło. Monitor przeszedł w tryb stand-by, a komputer na nic nie reagował.
Objawy:
- do monitora dociera (chyba) sygnał z karty graficznej, lecz monitor pozostaje w trybie stand-by,
- z zasilacza wydobywał się dźwięk, coś jakby głośny przepływ prądu (nie wydaje mi się aby wcześniej występował).
- komputera nie dało się zresetować przyciskiem RESET na obudowie,
- nie wyłączał się nawet po przytrzymaniu przycisku POWER (pomogło wyłączenie UPS'a - odcięcie dopływu prądu),
Co sprawdziłem:
Odłączyłem wszystkie zbędne (na czas sprawdzenia) podzespoły (RAM, karta graficzna, dysk twardy, stacja dysków), zostały TYLKO płyta główna + procesor. Po włączeniu z komputera nie wydostawały się się żadne sygnały informujące o braku podzespołów. Wszystkie wiatraki kręciły się.
Konfig
płyta główna: MA770-UD3 rev 2.0 Gigabyte
procesor: Phenom II x3 720 2.8 GHz
karat graficzna: Gigabyte HD4870 1GB
zasilacz: OCZ StealthXStream 600W (OCZ600SXS-UN)
komputer zakupiony 2,5 roku temu
Pytanie:
Co może być przyczyną i co mam zrobić?
Z góry dziękuję za pomoc