Płyt Asrock są bardziej podatne na usterki niż DROGIE asusy, modele budżetowe prezentują podobny poziom przy czym to nie jest docelowy segment asusa przez co zazwyczaj płyty są nie przemyślane. Kiedyś Asrock spaprał reputacja wsadzając lipne kondensatorki i do tej pory cierpi jego wizerunek. Jeśli mimo wszystko masz wątpliwości polecam MSI 970A-G46.
Procesory intela są mocniejsze, ale i droższe. O ile chodzi o gry nie ma ŻADNEJ różnicy, Phenom 960 pozwala na grę we WSZYSTKO z ilością klatek większą niż postrzega ludzkie oko :D Sens jest tylko wtedy gdy kupujesz na przyszłość (kolejna generacja konsol) bądź używasz do zastosowań bardziej profesjonalnych niż gry. Pozostaje raczej kwestia czy phenom, czy FX. phenom ma 4 rdzenie z dobra obsługą liczb zmiennoprzecinkowych(które są najistotniejsze w grach), FX 3 pełne i 3 proste przez co w grach nie odbiega od phenoma i często dostaje "łomot". Dodatkowo istnieje możliwość odblokowania phenoma i uzyskania 6 pełnych rdzeni. Skoro nie widać różnicy po co przepłacać?
To jest najciekawsza opinia:D Obecnie nawet największy fan-boy NV nie wiem, czy ośmieliłby się tak powiedzieć. AMD góruje w każdym segmencie cenowym, zarówno wydajnością, energooszczędności itd, no... jedynie w przedziale 800-1200zł (który cię nie interesuje) jest mocne starcie.
Zauważ że wszyscy którzy się wypowiedzieli, polecili Ci niemal jednogłośnie radeona 6850. Co do procesora jedynie stolarsp wspomniał o i5 i ps, lecz na koniec i tak się zreflektował.