Mam problem z uruchomieniem komputera.Wczoraj naszło mnie aby pograć w Shifta 2.Podłaczyłem pada pod usb i po około 30-40 minutach gry komp się zawiesił,dzwięk się zaciął a ekran czarny,nie było żadnego bsoda ani komunikatu.W pierwszej chwili pomyślałem że to nic poważnego,dałem reset ale niestety komputer nie startuje.Po włączeniu słychać ciche 2 pyknięcia(chyba z głośnika systemowego,z początku myślałem że z dysku) a na ekranie pustka,nie ma nawet ekranu startowego.Komputer zdaję się pracować normalnie tzn.wentylatory działają.Konfiguracja:
płyta- Foxconn g31 MX-k
pentium dc e5200@3 ghz,chlodzenie stockowe
2x2gb ddr2 800 ramu
GF9800 gt gigabyte oc fabryczne
zasiłka ocz sxs2 400 w,wd caviar 320 gb
Sprawdzałem kable,nic się nie wypieło.Resetowałem bios zworką,wymontowałem i włożyłem ponownie grafike oraz ram.Nic nie pomaga:/ Nie mam pomysłu,komp do serwisu prawdopodobie ale chciałem się tu najpierw poradzić.