Witam, ostatnio modernizowałem komputer kumpla. Początkowo miał Athlona 3200+ i Radeona, x1600 (?)
Wsadziłem mu HD5770 i procesor Athlon 64 x2 4200+, po czym podkręciliśmy go na 2,6 Ghz. I wtedy właśnie zaczęły się problemy gdyż komputer przy obciążeniu się wyłącza. (testowane OCCT i Furmarkiem). Teraz ma zasilacz 400w, nie pamiętam modelu, ale jest to jeden z tych ultra-super-silent-black-power-dark (w kazdym badz razie czarna lista)
Jako, że budżet i tak został przekroczony to na zasilcz jest do wydania jakieś 100 złotych. Za jakiś czas (rok, poltora) może być zmieniona płyta i procek, na coś pokroju i3 albo pentiuma G860. Płyta jest zasilana 24 pinowym zlaczem, grafika porzebuje jednej 6 pinowej wtyczki, to tyle.