cytuję użytkownika @scripter1 (wydaje mi się że nie można tego lepiej ująć - a dotyczy analogicznej sytuacji):
"Zasada dobierania zasilacza do laptopa (oraz każdego innego urządzenia) jest prosta:
Napięcie powinno być dokładnie takie jakie jest określone na etykiecie urządzenia (to ten parametr z symbolem V) a amperaż (to ze znaczkiem A) zasilacza musi być co najmniej taki jak określony na naklejce urządzenia.
Amperaż zasilacza może być większy bo to tylko określa jak duży prąd może z zasilacza czerpać zasilane urządzenie a to jak duży prąd będzie ono czerpało określa ono samo.
Jeśli amperaż zasilacza będzie za mały to albo nie wytrzyma on i się spali albo będzie włączał w nim układ antyzwraciowy (jeśli jest w nim takowy) odcinając zasilanie od lapka albo będzie ładował ale prąd będzie niewystarczający i bateria będzie niedoładowywana lub ładowana znacznie wolniej (to z kolei może prowadzić do jej uszkodzenia lub zmniejszenia pojemności).
W twoim przypadku skoro lapek potrzebuje 3,36A (zakładam że miałeś dotąd oryginalny zasilacz i że na lapku też masz napisane 3,36A) to możesz spokojnie wziąć którykolwiek z nich ale ja bym wziął ten 19,5V - 4,62A (większa moc może się okazać przydatna w przyszłości dla innego urządzenia).
Możesz tez kupić jakiś porządny regulowany zasilacz do laptopów który będzie miał odpowiednią wtykę (to chyba oczywiste) ustawienie napięcia na 19,5V oraz będzie na tym ustawieniu dawał 3,36A lub więcej (to trzeba sprawdzić w instrukcji)."
Źródło: http://forum.dobreprogramy.pl/jaki-zasilacz-do-laptopa-65w-czy-90w-t435582/