Moim zdaniem rownież lepiej zainwestować w dobrze podkrecający się dwurdzeniowy procesor, niż obecnie czterordzeniowy.
Pytasz wprawdzie o 4 rdzenie, ale - wiekszy zysk (w grach) uzyskasz podkręcając dwurdzeniowy procek do 4GHz (lub nawet nieco powyżej), niż z 4 rdzeniowego podkręconego do 3,5GHz.
Czterordzeniowce podkrecaja sie zwykle trudniej i wymagają dużo wydajniejszego chłodzenia, żeby uzyskać stabilną prace.
Dwa wyjątki od reguły - lubisz bawić się grafiką 3D (Blender itd.) - lub grasz we Flight Simulatora X.
Żadna z innych gier nie potrafi sensownie wykorzystać 4 rdzeni (sorki, ale dla 1 czy 2% różnicy nie warto dopłacać 100%).
Za kilka miesięcy lub rok, jesli pojawią się gry potrafiące efektywnie wykorzystać 4 rdzenie (czyli 4 rdzeniowy procek da przynajmniej 25-30% zysku) to żaden problem zmienić - będą nawet jeszcze tańsze.