Oczywiscie, ze zalezy, do jakich zastosowan. Jesli do gier korzystajacych intensywnie z CPU (jak np. World in Conflict), to odczujesz lekkie spowolnienie - jak pisal gregotsw szczegolnie w minimalnym fps. Jesli do gier korzystajacych szeroko z dobrodziejstw wspomagania 3D, to nie odczujasz organoleptycznie wielkiej zmiany. Zmiany w porownaniu do teoretycznie najszybszego AMDka, jakiego moglbys tam wlozyc oczywiscie.
(przyjalem wiec, ze do gier).
Sam mialem 3800+ oraz GF 8800GS, czyli sprzet ogolnie slabszy. Zamienilem procesor na 5000+ (2 GHz na 2.6 GHz) i juz nieco lepiej sie gralo w GRIDa, czy rzeczony WiC. Innych gier praktycznie nie uzywam, choc teraz (7750BE 2.7 GHz, czasem puszczony na 3.2 GHz, ale roznicy wlasciwie to nie widac.. moze dlatego, ze grafiki mam juz w SLI -> co by Ci dobrze wrozylo, jako ze moc kart zbliza sie ku temu Radeonowi 4770, a co dowodzi, ze przy mocnej karcie grafiki procesor od granicy 2.8-3 GHz sie juz nie skaluje proporcjonalnie) zainstaluje sobie a to HAWXa, a to FEAR2 i wyrzuce po kilku momentach grania.
Wiec odpowiedz brzmi: kupuj karte i trzymaj procesor. Sam w koncu stwierdzisz, czy procesor nie nadaje sie do wymiany, ale tu bedziesz musial odpisac, jaka masz plyte glowna :)