Fatal1ty mają jedno zasadniczą i jednocześnie poważną wadę - kabelek. Nie chodzi o długość a o jego właściwości, mianowicie skręca się co doprowadza do przecierania się przewodu. W przypadku posiadanego przeze mnie egzemplarza z początku wysiadł mikrofon (po 2 miesiącach) a potem prawa słuchawka. W dodatku nie są jakoś super wytrzymałe. Co do "grania" naprawdę mają ciekawy bas i do gier w zupełności wystarczą, ale tak naprawdę w cenie około 150-200 zł wszystkie słuchawki grają na podobnym poziomie. Fajnym rozwiązaniem jest mikrofon i trzyma poziom, nie szumi i ma elastyczną "konstrukcję". Więc w całym obrazie słuchawki są ok. Jednak patrząc na cenę, która aktualnie wynosi 160zł w komputroniku jak dla mnie nie są warte takiej ceny. Zwróciłbym Ci uwagę na słuchawki serii Gamecom firmy plantronis. Po tym jak rozleciały mi się fatal1ty zdecydowałem się właśnie na te. I zdecydowanie cena 130 zł jest o wiele bardziej adekwatna do możliwości. Grają na podobnym poziomie do Fatal1ty, ale mają zdecydwanie lepszy mikrofon, z "rewolucyjnym" rozwiązaniem redukcji szumów, i w porównaniu z mikrofonem z Hs-800 jest dużo lepszy. Co do konstrukcji jest bardziej wytrzymała a wygoda użytkowania stoi na podobnym poziomie. Mimo, że są dużo większe przy filigranowych Fatal1ty to są wygodne i da się długo grać naprawdę w komfortowych warunkach. Różnica pomiędzy Gamecom 377 i 367 polega jedynie, że te pierwsze mają konstrukcję otwartą i szczerze mówiąc nie wiem dlaczego są o 30 zł droższe od 367.