Witam, Od niedawna dziwnie zachowuje się mój komputer. Dziwność polega na tym, że co jakiś czas przy uruchamianiu komputera źle wykrywany jest procesor - zamiast Ahtlon 2600+ widać go jako Ahtlona 1200MHz i po sprawdzeniu pamieci i dysków pojawia się info, że komputer został źle zamknięty i należy go uruchomić w ponownie - aby kontynułować należy wcisnąć F1. Zaznaczam, że nie mówię tu o starcie windowsa, tylko samym biosie. PO wciśnięciu F1 - zostaje czarny ekrany z migającym kursowem w lewym górnym rogu - i tyle. Czasem po kilkunastu minutach się restartuje a czasem nic się nie dzieje. Co ciekawe, gdy komputer uruchomi się dobrze, to działa bezproblemowo - wszystko zależy od tego czy odbrze się uruchomi. Może ktoś miał taki problem? Czy to może być kwestia biosu?Wydaje się, że to chyba problem z płytą. Będę wdzięczy za pomoc. Konfig komputera: Athlon 2600+, Asus k7n8x, 1GB ram DDR, zasilacz 350W Chiftec, GeForce 9200, dysk 40GB