Szkoda, ze uwazacie, ze producent zawsze ma racje. Ja mam zdanie, ze producent powinien sluchac klientow, bo to oni kupuja jego produkty. Nie znaczy to, ze klient moze wszystko, ale w tym konkretnym przypadku wysokie temperatury sa niepokojace nie dlatego, ze producent tak sobie zazyczyl, a wszyscy maja go sluchac (bo 77 stopni nie zabije procesora, to fakt - ale po pierwsze ograniczy jego zywotnosc, a po drugie jakos sa producenci, ktorzy potrafia zrobic dobre chlodzenie i zastosowac dobre technologie, by temperatury byly nizsze), ale dlatego, ze 77 stopni to *generalnie* duzo i albo mozna sie poparzyc, albo sprowadzic wkrotce lapka do modelu szybko wylaczajacej sie maszynki. Niezaleznie od tego, jak sobie producenci rekomenduja trzymanie laptopa (nie na kolanch - glownie dlatego, by ustrzec sie bezplodnosci i chorob nowotworowych - wiekszosc lapkow ma WiFi na dole), wysoka temperatura bedzie i tak ograniczeniem jego funkcjonalnosci.
Jesli mam do wyboru - wysoka temperatura, albo nizsza temperatura kosztem prostego przedmuchania chlodzenia i zaaplikowania pasty termoprzewodzacej - zgadnijcie, ktore wybiore ? Przeciez minusow nizszej temperatury nie ma wcale, a mozna uniknac tylu problemow.