Jeśli to chwilowe załamanie dźwięku (twoje buum) to w 100% winę za to ponoszą sterowniki, swego czasu gdy wchodziła vista przed dobry rok nie było stabilnych sterowników do mojej karty dźwiękowej (creative Xtreme Music) do 32bit systemu, a ty masz najnowszy system 7 i w dodatku 64bit i tam tym bardziej pewnie jeszcze nie ma takich porządnie dopracowanych sterowników. Kwestią czasu jest aż "wypuszczą" dopracowaną paczkę sterów do twojej karty muzycznej. Ja miałem to samo co ty, poczekałem i wszystko grało (na XP-ku śmigało wszystko jak ta lala, tylko na viscie były takie problemy - w tej chwili problem ustał na viscie).
Z czego komputer się uruchamia początkowo nie ma znaczenia do prawidłowego działania, ma znaczenie tylko do czasu uruchomienia systemu, bo początkowo jak miałeś napęd, a tam nic nie było to bios bootował z innego elementu albo FDD, dysku zewnętrznego lub z HDD podstawowego, kwestia tego co tam masz. Jeśli masz z HDD na pierwszym miejscu to wiadomo, że system się szybciej załaduje, bo bios poda info i od razu odpala (bo na HDD jest system). To czy oddawać na gwarancję w takim wypadku jak masz dźwięk nie ma sensu, sądziłem, iż w ogóle go już nie masz. Jeśli masz możliwość zainstalować XP-ka (sprawdzony) lub viste spróbuj, jeśli problem zniknie to jasny dowód, że winne są sterowniki.
mogą być wersję trialowe XP-ka lub visty - 15,30 dniowe