Jakie akumulatorki? To zależy jak będziesz używał aparatu. Jeśli często i dużo to koniecznie co najmniej dwa zestawy i w tym wypadku wystarczą standardowe aku. NiMh. Znając życie po jakimś czasie będziesz jednak używał aparatu raczej okazjonalnie i dlatego polecam akumulatorki NiMh ale o zmniejszonej utracie energii w czasie składowania. I też 2 komplety - nie warto być zaskoczonym brakiem zasilania "u cioci na imieninach". Wciąż posiadam i używam standardowe aku. GP, które to po ok.3-6 miesięcy są rozładowane, mimo że nie pracowały. Aku. o mniejszym "samorozładowaniu" powinny być w stanie pracować nawet po upływie ponad roku. Niestety nie mogę tego w tej chwili potwierdzić, gdyż takie aku. pojawiły się na rynku jakiś rok temu. Są one różnie oznaczane przez producentów: GP - Recyko, Sanyo - enelop, Panasonic - infinium. Poznasz je po opakowaniu. Producent zawsze umieszcza tam informacę że po roku będą wciąż posiadały 85% energii (w przypadku Sony 75%). Sam niecały miesiąc temu kupiłem u "idiotów" ładowarkę Sony +4 aku.AA +2xAAA za 59PLN i drugi zestaw Panasonica chyba za 45PLN. W przypadku Sony trzeba uważać - z tego co widziałem zwykłe akumulatorki były oznaczone kolorem srebrno-szarym, a te "lepsze" białym, a ceny były takie same. Ceny tych akumulatorków o przedłużonym czasie przechowywania nie są znacząco wyższe od standardowych, dlatego sądzę że warto w nie zainwestować. A zalecany czas ładowania tych akumulatorów podawany o ile pamiętam przez Sanyo to nie krócej niż 4 h.