Problem jest taki:
Po około pół roku urzytkowania zasilacz poprostu odmuwił posługi. HP przysłało nowy bez wizyty notka w serwisie.
Mineło kolejne 6 miesięcy i to samo. Już do nich dzwoniłem i przyślą kolejny. W chwili obecnej kożystam z porzyczonego- któremu już piszczą dławiki.
Czy ja poprostu mam talent do psucia zasilaczy? Czy HP już robi tylko szmelc.