Witam,
ostatnio miałem dość dziwną sytuację związaną z moim CPU. Pewnego dnia, kiedy zostawiłem go "na chodzie" w ciągu dnia, nagle usłyszałem tylko trzask i wywaliło mi bezpieczniki - gdy próbowałem włączyć kompa kiedy już wystygły, nie dało rady.
Wiem że to przez komputer - nie było w tym momencie żadnych innych urządzeń które mogłyby przeciążyć lub też innych czynników np burza, czy coś. Kilka miesięcy wcześniej, przy włączaniu komputera miałem podobną sytuację, ale wtedy przełączyłem korki i wszystko działało normalnie aż do ostatniego incydentu(kilka miesięcy, pomyślałem wtedy, że po prostu zdarzyło się jakieś przepięcie - mądry polak po szkodzie).
Sprzęt był regularnie odkurzany i ogólnie zadbany.
Kupując komputer specjalnie zwróciłem uwagę, żeby nie wybierać jakiegoś shitowskiego zasilacza, dlatego zainwestowałem w Tagana 480W - po tym zdarzeniu totalnie straciłem zaufanie do tej marki ;] Komp ma troche ponad 2 lata, a teraz boje sie, że mogło się w nim przepalić, zepsuć bądź cokolwiek jeszcze parę innych rzeczy przez to cholerne spięcie.
Dlatego mam pytanie - jaki kupić MARKOWY, SPRAWDZONY i DOBRY zasilacz do 200zł, 450-480W, który będzie cichy i najlepiej ma długą gwarancję, obsługujący płytę Asus p5n-e.
Z góry dzięki za pomoc. :)