Zbytnio przegrzewający się zasilacz

Question

Witam.

Ostatnio mam problemy z moim laptopem w kwestii zasilania. Zasilacz naprawdę bardzo się grzeje.Ostatnio po załadowaniu Ubuntu system wskazał mi na uszkodzony akomulator do laptopa (komputer mam już ok. 5-6 lat więc jest to raczej możliwe).

Zdecydowałem się chwilowo na odłączenie akomulatora i pracę na samym zasilacz.

Czy oprócz uszkodzonego akomulatora może istnieć jakaś inna przyczyna grzejącego się zasilacza ?

Co zrobić ze starym akomulatorem jeśli zdecyduję się na zakup nowego ?

Answer 1

Najpierw podaj model laptopa. Niektóre tak mają, że dosyć się grzeją i w niczym to nie przeszkadza. Nie kładź zasilacza na miękkiej powierzchni jak dywan, wykładzina itp. Stary akumulator możesz wystawić do regeneracji za grosze na allegro lub po prostu oddać do punktu skupu zużytej elektroniki.

Answer 2

Model to Corrino 605i, natomiast sam zasilacz nie przebywa nigdy na miękkich powierzchniach

Answer 3

Skąd wiesz, że zasilacz się przegrzewa? Może od zawsze był gorący? Zasilacze do laptopów tak już mają, że są dość ciepłe z racji ich pasywnego działania i plastikowych obudów. IMHO nie masz się czym przejmować dopóki nie odmawia działania i nie czuć swądu spalenizny.

Answer 4

Rozumiem, że grzanie się jest czymś normalnym, ale w ostatnim czasie jest naprawdę bardzo gorący - nie sposób go momentami dotknąć. Stąd moje zakłopotanie

Answer 5

Musisz porównać, czy zasilacz grzeje się tak samo jak przy pracy z akumulatorem, jak i bez. Jeżeli faktycznie jest różnica to owszem - zużyty akumulator może być przyczyną zwiększonego poboru prądu z zasilacza (wraz ze zużyciem zmniejsza się opór wewnętrzny pomiędzy okładzinami ogniw, co powoduje wydzielanie większej ilości ciepła.
Tak jak napisano wyżej możesz stary akumulator dać do regeneracji (nie miałem okazji sprawdzić, czy po regeneracji pojemność i żywotność akumulatora jest porównywalna z oryginalnym) lub kupić nowy, a stary oddać do serwisy z laptopami, lub wyrzucić do pojemnika na zużyte baterie.

Answer 6

Ok jednak po wymianie zasilacza po prostu miałem takie wrażenie