No to z gory zakladasz, ze samodzielnie potrafisz zadbac o te wazne dane, zamiast zadzwonic po speca :)
W przypadku awarii dysku - jakiejkolwiek - wazne jest, aby komputera, a przynajmniej podpietego don dysku nie wlaczac. Liczy sie kazde wlaczenie, ktore ma wplyw zarowno na elektronike, jak i mechanike i moze byc - moze, podkresle - powodem utraty czesci danych tam zapisanych.
Dopoki nie masz pewnosci, co konkretnie szwankuje - zgodnie z zasada bezpieczenstwa przyjmuje sie wlasnie taki scenariusz; w przeciwnym wypadku mozesz liczyc sie z tym, ze czesci danych nie odzyskasz. Mozesz sobie podchodzic z lekka do sprawy, ale to raczej tylko pokazuje, jak wazne sa te dane w rzeczywistosci ;-) Koszt odzysku danych po takiej calkotej awarii do najnizszych nie nalezy, choc to oczywiscie rzecz wzgledna, no i jeszcze waga tych danych ;-)
Jak chcesz sam cos majstrowac - to zaopatrz sie w opaske antystatyczna (koniecznie !) oraz drugi (zapasowy) dysk i po wlozeniu na nadgarstek rozkrec komputer i odepnij kabelki od dysku, a nastepnie podepnij nowy dysk i wystartuj instalacje systemu. Jak juz bedziesz mial system postawiony, to raczej bedziesz wiedzial, czy to wina tamtego "starego" dysku, czy nie - bo bedziesz mial zwisy nadal, albo i nie. WOwczas dopiero bedziesz mogl podjac kolejne kroki - czyli albo uzdrowienie komputera, albo zrobienie kopii danych dysku natychmiast.