No ja się nie zgodzę. Kilka dobrych lat grałem bez podkładki i było idealnie, teraz mam podkładkę i nie czuję różnicy.
W tych czasach, jeśli ktoś chce mieć podkładkę pod mysz, to na pewno nie po to, żeby mysz lepiej działała. Teraz podkładki kupuje się po to, żeby nie mieć "zespołu kanału nadgarstka". Wiesz, jak Ci zacznie drętwieć ręka podczas nawet krótkiego grania to będzie nieciekawie. (poczytaj:
http://www.hair-clinic.poznan.pl/?act=5&lang=1&editArt=204).
Jeśli już bardzo chcesz podkładkę to proponuje wybrać się do Media Marktu i wybrać sobie taką jaka Ci się podoba, i która ma "poduszeczkę" na wysokości nadgarstka.
Jak nie lubisz takich podkładek to daruj sobie zakup, chyba, że kupujesz dla samego szpanu i wyglądu to kup sobie byle ładniejszą.