LOL, naprawde sadzisz, ze predkosc zapisu dysku mierzy sie windowsowym explorerem ? :) Do tego sluza programy HDTune, HDTach i tym podobne. Nie mow jeszcze, ze ow plik kopiowales z dysku na... ten sam dysk (niewazne, ze inna partycja) - wowczas predkosc transferu spada, bo dane wpierw musza byc odczytane przez glowice, a potem zapisane (tez przez nia) w innym miejscu, tak wiec na jedno dzialanie masz 2 (umowmy sie dla prostoty) operacje dysku: odczyt, potem zapis. Te rzeczy nie dokonuja sie w tym samym czasie, glownie z powodu struktury zapisu danych na dysku.
Pytasz, czemu na starym dysku jest szybciej - to zapewne sa podobne serie, a wiec i parametry predkosci, natomiast musiabys wiedziec, z ktorego miejsca plik jest kopiowany (zapisywany) - jesli na skraju (poczatku) talerza - tam, gdzie predkosc obrotowa w przeliczeniu na chwilowa predkosc liniowa jest wieksza, niz na srodku talerza - to logiczne, ze taki plik bedzie sie odczytywal/zapisywal szybciej. Jesli masz pliki pofragmentowane, to takie operacje beda rowniez wolniejsze ze wzgledu na czas, jaki glowica musi biegac po sektorach w poszukiwaniu danych.
Z tym sie tez wieze kolejne pytanie - wiele elementow jest wlasnie zazwyczaj rozrzuconych po dysku, dlatego tez i glowica musi wykonywac prace, co przeklada sie na spadek predkosci.
Degragmentuj dysk, dziel dyski na partycje i uzywaj HDTune/HDTach - to moja rada.