Mi tez skacze nieznacznie napiecie, bo zapas mocy w moim zasilaczu nikly. CPU mam ten sam, co Ty i grzeje sie w mojej budzie (bez dodatkowych wiatrakow) na 50 stopni.
Nie sugeruj sie zmiana zasilacza, ze to pomoze obnizyc temperatury. Jest oczywiste, ze dobry zasilacz to podstawa sprzetu i pomoze go uchronic przed losowym zniszczeniem ;-) Ale IMO wysoka temperatura to objaw czego innego.
Na Twoim miejscu zrobilbym przeglad sprzetu:
* zdjalbym radiator z coolerem i przeczyscil oba z kurzu,
* sprawdzilbym, czy cooler generalnie nadaje sie do tego typu procesora, zdarzalo sie, ze bywaly montowane stare, niewydajne coolery od Athlonow XP 2000+ na dwurdzeniowych procesroach,
* jesli masz radiator aluminiowy, w miare mozliwosci zmien go na miedziany,
* sprawdz, czy w ogole masz paste termoprzewodzaca na procesorze - chociaz teraz to najlepiej bedzie wyczyscic procesor i radiator i nalozyc nowej pasty - zdarzalo sie, ze w zestawach nieraz nie ma pasty w ogole,
* sprawdz mocowanie radiatora do procesora - bywalo, ze chlodzenie nie przylegalo z jakichs powodow, jak nalezy, albo bylo kombinowane, wobec czego chlodzilo zle,
* zobacz oplyw powietrza w swojej budzie - poskrecaj kable w wiazki, polikwiduj niepotrzebny balagan; jesli reszte komponentow w srodku masz rowniez goraca - znaczy to, ze przydalby sie nowy wiatrak lub nowa obudowa (co na jedno wychodzi w praktyce),