Witam, stała się rzecz tragiczna a mianowicie padł mi nagle komputer, opiszę jak to się wszystko stało i co już zrobiłem może jakaś tęga głowa mi pomoże rozwiązać problem.
Komputer nigdy nie był podkręcany zero OC, zawsze antywirus, najnowsze sterowniki etc. pełna kultura, dzisiaj wszystko działało jak zawsze bez problemów aż nagle samoistny reset komputera chwila ciszy i... nic zupełnie nic zero dźwięku z buzzera zawsze miałem jedno pip a do tego monitor jest ciągle w trybie standby.
Co już zrobiłem, wyciągałem ramy (brak pip), dociskałem wszystkie wtyczki, resetowałem cmos (bateria), odłączyłem wszystkie dyski itp. aby byłą tylko karta graf. i... nic ;( co mogę zrobić? co padło? czemu tak nagle? ostatni program jaki instalowałem to EasyTune 6 do grafiki ale nie używałem go tj. był uruchomiony w tle ale nie wybierałem żadnej opcji boost.
Padła karta graf., procesor czy płyta główna? Dodam że sprawdzenie części na innym komp. jest technicznie niemożliwe bo nie mieszkam w Polsce i nie znam ludzi póki co :(