Zle rozumiesz opcje w BIOSie :)
To nie chodzi o to, ze ona pokazuje, ile mozesz sobie wycisnac z posiadanych pamieci (a co za tym idzie - kwestia jak to zrobic), tylko jaka predkosc pamieci mozesz ustawic w ogole, a wiec jakie pamieci mozesz kupic, by plyta je obslugiwala.
Tak wiec jak kupisz pamieci 1066, to beda one pracowaly na 1066 i nie beda zwalnialy do 800 (o ile nie pomieszasz ich z innymi).
Jesli kupisz 800, to beda pracowac jako 800 (uwaga j.w.).
Ciesz sie, spasowales te kostki pamieci i ze one chodza obie na 800, ale nie licz, zeby toto poszlo teraz wyzej, ze o 1066 to juz w ogole zapomnij. Nawiasem mowiac, przyrost - zauwazalny - z takiej operacji bylby zerowy.
Moglbys probowac - PROBOWAC - podkrecac, gdybys mial tylko jedna pare kostek, DOBRYCH, MARKOWYCH I PODATNYCH NA O/C. Moglbys w teorii wycisnac wowczas te 1066 przy zluzowanych timingach, co i tak zdaloby sie psu na bude (lepsze benchmarki jedynie, dla pobicia kilku punktow wiecej).
O wiele lepszym pomyslem jest sprzedaz plyty i tych felernych pamieci i zamiana na DDR3 - wowczas kontroler pamieci w Phenomie sobie szybciej pracuje, do tego dochodzi wieksza predkosc pracy pamieci (1333), ogolnie masz lekko wyczuwalna poprawe wydajnosci. Nie kombinuj juz wiecej, bo se zjarasz te pamiatli i kupe bedziesz mial, a nie kase z ich sprzedazy :)