Witam serdecznie
Proszę o pomoc w rozwikłaniu pewnej zgadki.
Z racji wykonywanego zawodu przychodzi mi się mierzyć na codzień ze środowiskiem autocad.
W biurze naprawde super pracuje mi się na sprzęcie PC, który posiadam, gdy jednak trzeba zabrać pracę do domu i popracować na swoim prywatnym PC to odczuwam wyraźny dyskomfort - wrażenie jakoby domowy sprzęt zamulał w porównaniu do tego biurowego.
Poniżej konfiguracje poszczegółnych PC:
BIURO:
Płyta główna: Asustek P5Q SE
Procesor: Core 2 Duo E8400 3 GHz BOX,
Ram: DDR II => Geil 2x2048MB PC2-6400/,
Karta graficzna: Geforce GTS 250, 512MB,
Dysk: Seagate Barracuda 7200.12 ST3250318AS 250 GB
Zasilacz: Chieftec (GPS-450A)
Monitor: Hyundai 21" /DVI/,
System: Windows XP SP3
DOM:
Płyta główna: Asrock N68-VS3 FX,
Procesor: FX 6300 3,5GHz + SILENTIUMPC Spartan PRO HE924,
Ram: DDR III => GoodRam 2x2048MB PC3-10600/,
Karta graficzna: Geforce GTX 460 DCU /ASUS/,
Dysk: Western Digital Caviar Blue, 3.5'', 1TB, SATA/600, 7200RPM,
Zasilacz: OCZ ZS 550W 135,
Monitor: ASUS 21" /D-SUB/,
System: Windows 7 64bit.
Na papierze zestaw domowy powinien być szybszy i wydajniejszy, a w praktyce jest na odwrót. Gdzie zastem jest problem ???