A jakie jest pytanie ?
Bo tego 1.5TB to masz do wywalenia, natomiast 250GB z tego, co widze, to kontynuuje dzielo wczesniejszych modeli z bledami w firmware (tyle, tylko, ze do serii 12 nie ma fix-a). Osobiscie trzymam sie z daleka od Barracud od serii 10 i jakiejs madrej rady nie mam, bo nie uwazam, zeby to byl kabelek poluzowany, czy gniazdo wyrobione (choc mozesz sprawdzic, nawiasem mowiac czytalem kiedys specyfikacje gniazda SATA dyskow chyba Seagate i omal nie padlem, jak zobaczylem jakas krytycznie smieszna, bo niska wartosc ilosci mozliwych bezblednych podlaczen kabelka do gniazda - kolo 100, doslownie: STO, ktore jakby sie ktos uparl, to by "wyrobil" w 2 minuty) i wszystko, co moge w tej sytuacji polecic, to przeskanowanie dysku programikiem SeaTools, on ma tam jakis dlugi test, moze cos naprawi. Zakladam, ze crashe powoduje dysk, a nie bledy hardware'u.